Słowo Boże: Łk 1,10‑17
"Cały lud modlił się na zewnątrz w czasie kadzenia. Naraz ukazał mu się Anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzenia. Przeraził się na ten widok Zachariasz i strach padł na niego. Lecz Anioł rzekł do niego: «Nie bój się Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. BĘDZIE TO DLA CIEBIE RADOŚĆ I WESELE; I WIELU Z JEGO NARODZENIA CIESZYĆ SIĘ BĘDZIE. Będzie bowiem wielki w Oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. Wielu spośród synów Izraela nawróci do Pana, Boga ich; on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych - do usposobienia sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały»."
P: Oto Słowo Boże! — W: Bogu niech będą dzięki!
Pomoc w rozważaniach:
- Z tego Słowa Bożego dowiadujemy się, że Zachariasza ogarnęło przerażenie i strach, mimo, że Anioł Pański ukazał mu się, aby wszystkim obwieścić wielką RADOŚĆ. - Ten lęk, to owoc grzechu pierworodnego, który powoduje w duszy człowieka ciemności i utrudnia rozpoznanie Anioła dobrego od upadłego, zwanego szatanem.
"I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości." (2 Kor 11,14).
Ten lęk przeżył właśnie Zachariasz, mimo, że był człowiekiem świątobliwym i przed Bogiem żył sprawiedliwie.
Ten przykład uświadamia nam pewną smutną prawdę, a mianowicie, że grzech pierworodny, oddzielając człowieka od Boga, oddzielił go jednocześnie od wewnętrznego, uszczęśliwiającego światła, które człowiek posiadał przed upadkiem oraz spowodował w duszy człowieka ciemności. - Człowiek z biegiem czasu tak dalece przyzwyczaił się do tego stanu, że dziś uważa on to za stan normalny i często braku tego Światła Bożego prawie, a nieraz nawet w ogóle, nie zauważa.
- Anioł, który ukazał się Zachariaszowi, miał w sobie tak wielki odblask Światła Boga, że nagłe i nieoczekiwane pojawienie się nieznanego zjawiska, spowodowało w Zachariaszu przerażenie i lęk, zamiast radości.
- Czy już jesteśmy w stanie zrozumieć to, co chciał nam powiedzieć św. Paweł, ukazując nam dziwne powiązania między radością a cierpieniem: "Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół. Jego sługą stałem się według zleconego mi wobec was Bożego Włodarstwa: mam wypełnić (posłannictwo głoszenia) Słowa Bożego." (Kol 1,24‑25).
- Anioł przekazuje nam dziś w Słowie Bożym tę ważną prawdę, że wszystkie modlitwy człowieka są przez Boga wysłuchiwane, chociaż Bóg nie odpowiada na nie tak, jak się to człowiekowi podoba, ani wtedy, kiedy człowiek chciałby otrzymać odpowiedź.
Anioł więc oznajmia Zachariaszowi: "Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. BĘDZIE TO DLA CIEBIE RADOŚĆ I WESELE; I WIELU Z JEGO NARODZENIA CIESZYĆ SIĘ BĘDZIE."
- Ta wiadomość mocno zaskoczyła Zachariasza, gdyż on i jego żona byli już w tak podeszłym wieku, że w ogóle zrezygnowali z myślenia o potomstwie. Wszechmocny Bóg patrzy, ocenia i reaguje jednak inaczej niż człowiek. - Tu trzeba pogodzić się z faktem, że to nie Bóg ma się dostosować do człowieka, lecz człowiek do Boga.
- Dlatego bardzo błądzą ci ludzie, którzy nie chcą dopasować swego prywatnego życia do Zasad Ewangelii Jezusa Chrystusa, lecz raczej chcą te Zasady dopasować do swoich własnych potrzeb. - To sprowadza na ludzi wielkie nieszczęścia!
· Czy jestem świadomy, że każdy grzech powoduje w duszy ciemność i odbiera radość, która pochodzi od Boga, a która powraca dopiero wtedy, gdy człowiek wyznaje swe grzechy, żałuje za nie i powraca do umiłowania Porządku Bożego?
W świetle Słowa Bożego - czyniąc dobre postanowienie - przeprośmy Boga za wszelkie nasze zaniedbania, winy i grzechy, z pokorą prosząc o ich przebaczenie
Modlitwa dnia: