Słowo Boże: J 3,13-16
"I nikt nie wstąpił do Nieba, oprócz Tego, który z Nieba zstąpił - Syna Człowieczego. Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał Życie Wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna Swego Jednorodzonego dał, ABY KAŻDY, KTO W NIEGO WIERZY, NIE ZGINĄŁ, ALE MIAŁ ŻYCIE WIECZNE."
P: Oto Słowo Boże! — W: Bogu niech będą dzięki!
Pomoc w rozważaniach:
- W tym Słowie Bożym Jezus wyjaśnia sens węża miedzianego. To nie jakieś naturalne właściwości miedzi przynosiły uzdrowienie Izraelitom ukąszonym przez węża, lecz jedynie WIARA w słowo Mojżesza, który był dla nich przekazicielem Woli Bożej.
- Jeżeli Izraelitów ratowała wiara w słowo Mojżesza, to o ileż bardziej uratuje nas WIARA W SŁOWO BOŻE Jezusa Chrystusa czy Jego Apostołów. Dlatego Jezus mówi: "Tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał Życie Wieczne."
Jezus w tym Słowie Bożym nazywa siebie Synem Człowieczym, który z Nieba zstąpił oraz tłumaczy, że Jego wywyższenie dokona się wśród cierpień na krzyżu.
- Jezus również w innych okolicznościach podkreślał rodzaj Swej śmierci na krzyżu: "A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do Siebie." (J 12,32). - Bardzo często ludzie z tłumu, a nawet Apostołowie, nie chcieli Mu w to wierzyć, dlatego nieraz w ostrych słowach napominał i pouczał ich: "«Kto chodzi w ciemności, nie wie, dokąd idzie. Dopóki Światłość macie, wierzcie w Światłość, abyście byli Synami Światłości». To powiedział Jezus i odszedł, i ukrył się przed nimi." (J 12,35-36). - Jak więc z tej wypowiedzi Jezusa widzimy, odchodzi On od ludzi, którzy wybierają niewiarę i ciemności różnego rodzaju błędów.
- Jezus przez całe Swe Życie ukazuje nam tę Prawdę, że w tym świecie droga do zmartwychwstania i wniebowstąpienia wiedzie przez nieraz największe ludzkie poniżenie, upokorzenie i przeróżne inne cierpienia. - Nie zapomnijmy przy tym, że wszelkie cierpienia nie pochodzą od Boga, lecz od szatana. - Różnica między Jezusem a nami polega na tym, że ludzie w cierpieniach najczęściej są niecierpliwi, buntują się, a nawet przeklinają i złorzeczą, - zaś Jezus wszystko znosił w wielkiej cierpliwości, przebaczając swoim krzywdzicielom i uwielbiając Ojca Niebieskiego. - Właśnie to opisuje tak pięknie św. Paweł: "Uniżył samego Siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu Imię ponad wszelkie imię, aby na Imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM - ku Chwale Boga Ojca." (Flp 2,8‑11).
- Kto więc wierzy Słowom Jezusa, nie zginie na wieki. Jezus przyciągnie go do Siebie i obdarzy Życiem Wiecznym: "Wy już jesteście czyści dzięki Słowu, które wypowiedziałem do was." (J 15,3). - Zaś porównanie z krzewem winnym i latoroślami daje wyraz owocnego zjednoczenia z Jezusem: "Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ BEZE MNIE NIC NIE MOŻECIE UCZYNIĆ." (J 15,5).
- Te rozważania Jezus mógłby zakończyć następującymi słowami: "To wam powiedziałem, aby Radość Moja w was była i aby radość wasza była pełna." (J 15,11).
· Czy dobrze rozumiem sens cierpień i śmierci krzyżowej Jezusa, które są zgorszeniem, a nawet głupstwem dla niewierzących, zaś mocą zwycięską dla wierzących?
- Czy umiem przez wiarę odkrywać głęboki sens cierpliwego znoszenia cierpień, szczególnie wtedy, gdy cierpię w zjednoczeniu z Jezusem, gdyż tylko tak znoszone cierpienia, prowadzą mnie do duchowego wywyższenia?
W świetle Słowa Bożego - czyniąc dobre postanowienie - przeprośmy Boga za wszelkie nasze zaniedbania, winy i grzechy, z pokorą prosząc o ich przebaczenie
Modlitwa dnia: