Słowo Boże: Łk 1,56‑66
"Maryja pozostała u Elżbiety około trzech miesięcy; potem wróciła do domu. Dla Elżbiety zaś nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że PAN OKAZAŁ TAK WIELKIE MIŁOSIERDZIE nad nią, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Jednakże matka jego odpowiedziała: «Nie, lecz ma otrzymać imię Jan». Odrzekli jej: «Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię». Pytali więc znakami jego ojca, jak by go chciał nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: «Jan będzie mu na imię». I wszyscy się dziwili. A natychmiast otworzyły się jego usta, język się rozwiązał i mówił wielbiąc Boga. I padł strach na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: «KIMŻE BĘDZIE TO DZIECIĘ?»
BO ISTOTNIE RĘKA PAŃSKA BYŁA Z NIM."
P: Oto Słowo Boże! — W: Bogu niech będą dzięki!
Pomoc w rozważaniach:
- Dzisiejsze Słowo Boże opowiada nam o pewnych cudownych wydarzeniach, które towarzyszyły narodzeniu św. Jana Chrzciciela. - Pomostem tych wszystkich wydarzeń, w których działał Duch Święty, jest oczywiście Maryja. Dlatego poświęćmy dziś temu kilka naszych myśli i rozważań.
Te wszystkie wydarzenia pokazują, że Maryja jest prawdziwą Dobrą Samarytanką, przenoszącą z serca do serca Płomień Miłości Ducha Świętego. - Maryja udaje się do Elżbiety nie z jakąś krótką, przyjacielską wizytą, lecz aby jej pomagać i to przez trzy miesiące. - Obecnie wielu ludzi przedkłada wysokość wynagrodzenia nad gotowość służenia innym. - Na szczęście są jeszcze ludzie, dla których miłość do Boga i do bliźniego znaczą więcej niż wszelkie pieniądze. - U Maryi nie widzimy żadnego śladu szukania ziemskich korzyści, ziemskiego interesu! - Ona widzi potrzeby drugiego i śpieszy mu z pomocą.
Przykład takiego zachowania się widzimy u wszystkich ludzi miłych Bogu, w których mieszka Duch Święty i przez których działa Jego Płomień Miłości, zawsze zgodnie z tym czego naucza Jezus: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili." (Mt 25,40) albo: "Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie!" (Mt 7,12).
· Czy zawsze postępuję zgodnie z tymi i innymi Zasadami Ewangelii Jezusa Chrystusa, - czy chętnie czynię dla innych to, czego oczekuję od nich dla siebie? - Czy potrzeby innych widzę jako świetne okazje do zrobienia jakiegoś dobrego interesu dla siebie, - czy też jako okazje do okazania miłości Bogu i innym, aby również przez nich móc być obdarzonym miłością?
· W świetle Słowa Bożego - czyniąc dobre postanowienie - przeprośmy Boga za wszelkie nasze zaniedbania, winy i grzechy, z pokorą prosząc o ich przebaczenie.
Modlitwa dnia: